niedziela, 29 maja 2011

piwonie i ślub sprzed lat

Cały rok czekam na piwonie.Dla mnie to kwintesencja kwiatu.Barokowy przepych p łatków, ich mnogość ,kolor i zapach...Mam kilkanaście krzaków piwonii na działce i odwdzięczają mi sie co roku za troskę wspaniałymi kwiatami, które znoszę do domu i rozdaję znajomym.Nie mam bordowej ,tej najbardziej popularnej-same białe i różowe ale za to imponujące.Lubię je nawet kiedy więdną w wazonie i z cichym szmerem osypują się na stół...żaden inny kwiat nie budzi we mnie tylu ciepłych,ba,gorących emocji.
A ślubne zdjęcia to ,jak większość starych zdjęć w naszej ,kolekcji znaleziska bazarowe,uratowane od całkowitego zapomnienia,wygrzebane ze sterty nieważnych śmieci i rupieci.Z jakiegoś niemieckiego atelier ale ani daty ,ani żadnego nazwiska.Taka mnie naszła refleksja czy nasze zdjęcia, z najważniejszych dla nas chwil w życiu ktoś kiedyś ocali od totalnego niebytu? Czy będziemy w dziwny sposób ważni dla obcych ludzi, którzy pochylą się nad naszymi podobiznami? Chyba jednak nie...tak myślę...








poniedziałek, 2 maja 2011

Mój kawałek ogrodu...

Ogródki działkowe i ich uprawa to się kojarzą raczej z emeryckimi zajęciami ale jeśli tak to chcę już na emeryturę. Mam ogródek w takim nietypowym miejscu bo teoretycznie w centrum miasta,w śródmieściu, a jednocześnie jest to długi pas ogrodów i zieleni oddzielający śródmieście od dalej położonych za Odrą dzielnic.Dwie minuty jazdy rowerem z domu i jestem na swoich zagonach.Lubię tam przebywać, pracować a teraz w maju nie mogę napatrzeć się na bujnie rozwijającą się zieleń i kwiaty.Stąd większość ostatnich zdjęć blogowych jest właśnie z mojego "zielonego".Wczorajsza majówka też tam była...








niedziela, 1 maja 2011

MAJOWE ZAJĘCIA...

Jak dobrze mieć parę dni urlopu...jak dobrze mieć czas...Wysypiać się bez poczucia ,że za plecami tyle rzeczy do zrobienia.Mieć czas na zdjęcia, na robótki, na tyle innych spraw.
Zachciało mi sie kapki do pokoju córkowego.Nie przeraża mnie już ogrom niektórych przedsięwzięć i to ,ze będę je "skubać" miesiącami.Na kapkę potrzebuję ok.120 kwadratów -jestem przy 14. Ale to takie miłe zajęcie...