Marek ma dzisiaj urodziny i to dobra okazja aby moje blogowe drzwi uchylić ciut bardziej i opowiedzieć o tym , co w moim życiu ważne i cenne.Marek nie jest moją drugą połówka-jest swoją własną ukształtowaną ,integralną całością,mocną ,charakterną i zadziorną.Nie wbija gwoździ i nie wkręca żarówek-umysłowy znaczy się jest i to mu najlepiej wychodzi.Dużo i głośno mówi, często się śmieje…Olbrzym o sercu dziecka,ciekawy ciągle świata ,jego kolorów i smaków.Bardzo go kocham i nie deprymuje mnie takie pobliczne wyznanie,za stara już na to jestem.A skoro trafiła się taka piękna póżna miłości i taki człowiek wyjątkowy-nic tylko się radować i szczęśliwic.Uczynił moje życie kompletnym, dał mi spokój ,oparcie i akceptację.Jest dobrym duchem większości moich poczynań, tych blogowych także, jest oparciem,powiernikiem,przyjacielem …I to jest właśnie moja laurka urodzinowa.Ciasto już upiekłam.
Jej zazdroszczę i jednocześnie uśmiecham się, bo to piękne co napisałaś. Myślę że ten Twój "szczęść" :) jest fantastycznym człowiekiem. Każdy kto ma duszę dziecka jest mi bliski:)
OdpowiedzUsuńTo najpiekniejsze wyznanie w dniu urodzin dla ukochanego.Milo slyszec ,ze sa ludzie szczesliwi i weseli!Pozdrawiam Was a Markowi samych najpiekniejszych chwil!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie historie, historie o szczęściu, o miłości a w gruncie rzeczy, o normalnym życiu :)
OdpowiedzUsuńNiech Wam się szczęści a dla Marka 100 lat!! :))
ale pięknie opisałaś swoje uczucie...aż sama poczułam się szczęśliwsza....lubię jak ludzie nie wstydzą się okazywać sobie w taki sposób uczuć:)))
OdpowiedzUsuńO miłości trzeba pisać czy ma się 20 czy 100 lat... Pięknie to ujęłaś. Życzę Wam samych cudnych chwil i wszystkiego Naj... dla Jubilata!!!!
OdpowiedzUsuńUściski posyłam :)
W najpiękniejsze słowa ubrałaś Wasze uczucie - piękne, jedyne, niepowtarzalne... Markowi, z okazji urodzin, życzę bycia dlej tak kochanym i akceptowanym przez Ciebie, a Tobie - żebyś zawsze czuła to, co dziś...
OdpowiedzUsuńIzo, wiesz, dawno już nie czytałam słów tak prostych i tak pełnych treści, a do sfery ludzkich uczuć się odnoszących.
OdpowiedzUsuńWszystkiego, wszystkiego dobrego. Dla Was obojga.
Czytałam i myślałam, masz szczęście;-)
OdpowiedzUsuńCzytałam i myślałam, mam szczęście!
Pięknie napisany post, macie oboje szczęscie,że macie siebie:)
OdpowiedzUsuńSto lat dla wybranka!:)
Bardzo piękne wyznanie ale też piękna więź,można tylko się wzorować. Życzę wszystkiego dobrego i długiej długiej miłości tak pięknej :)
OdpowiedzUsuńTwój wpis sprawił mi ogromną przyjemność. Gdyby wszyscy mogli wypowiedzieć takie słowa... mielibyśmy raj na ziemi. I z całą pewnością świat byłby wtedy lepszy. ...bo miłość, taka prawdziwa, buduje... bo z taką miłością łatwiej iść przez życie, nawet pod górkę.
OdpowiedzUsuńMarkowi życzę 100 szczęśliwych lat... z Tobą :)
Pozdrawiam Was serdecznie.
Witaj:) Piękne wyznanie, czegóż chcieć więcej:)
OdpowiedzUsuńcieszę się , że tu trafiłam ,z za uchylonych drzwi widać całkiem sporo, także miłość do starych fotografii, którą w pełni podzielam:)
Z ochotą będę tu zaglądać. Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie:)
Pięknie to napisałaś:) Najlepsze życzenia dla Marka:)
OdpowiedzUsuńślicznie:-) wszystkiego dobrego wam!
OdpowiedzUsuńPiękne... Wszystkiego dobrego!!!
OdpowiedzUsuńIzuś, dobra Duszko, pięknie to napisałaś. Prosto, serdecznie, bez zbędnych słów.
OdpowiedzUsuńŚciskam Was serdecznie i niech TO trwa wiecznie -tego WAM z serca życzę.
Pięknie napisane ...
OdpowiedzUsuńW imieniu MARKA I SWOIM BARDZO MOCNO I Z CAŁEGO SRCA DZIĘKUJĘ.Z za życzenia, za życzliwośc, za tyle dobrych ciepłych słow i mysli.To są niesamowite momenty w blogowym świecie i oby było ich ,dla nas wszystkich,dla WAS TEŻ ,JAK NAJWIĘCEJ.POZDRAWIAM MOCNO.
OdpowiedzUsuńSama miłość - w czystej niezmąconej niczym postaci - czysta , klarowna i spokojna - nawet nie wypada zazdrościć nawet pozytywnie, tylko podziwiać i się zachwycać ;)) i marzyć
OdpowiedzUsuńpięknie to napisałaś :))
uściski!
Wzruszyłam się bardzo Twoim wpisem.
OdpowiedzUsuńNajlepsze życzenia dla Marka...
i kochajcie się tak pięknie dalej.
Iza - ściskam Cię bardzo mocno.
DZIĘKUJĘ ULO,DZIĘKUJĘ ASIU-Marek też dziękuje...tyle dobrej energii wysyłacie,aż miło czytać.ściskam także
OdpowiedzUsuńPrzepiękna laurka od zakochanej kobiety :). Wzruszyłaś mnie tą krótką historią o Waszej MIŁOŚCI - dziękuję :)
OdpowiedzUsuńDopiero dzisiaj zajrzalam do twojego bloga i dopiero dzisiaj moge zlozyc spoznione zyczenia.
OdpowiedzUsuńSlicznie to napisalas. Marek jest rowniez szczesciarzem. Nieprawdaz?
Wędruję sobie po blogach i dopiero dzisiaj trafiłam na Twój wpis. Wiesz Iza, bardzo Ci zazdroszczę (ale nie w ten brzydki sposób), tego, ze masz kogoś gdzie możesz czuć się chciana i kochana. Takie przeświadczenie bije z Twojego posta. Z całego serca życzę WAM OBOJGU wszystkiego najlepszego.
OdpowiedzUsuńfajna musisz być babka, przypadkiem tu trafiłem, ale ładne wyznanie miłości
OdpowiedzUsuńFacet