Powoli, powoli
przychodzi czas żeby świąteczne
ozdoby chować do kartonów. Ale jeszcze stoją na parapecie, na półce i
kontrastują z ostrym słońcem za oknem i prawie wczesnowiosennym krajobrazem.
Cóż –jest jak jest i nie mi dokonywać
analiz meteorologicznego stanu
rzeczy.Urlop spędziłam pracowicie co zdjęciami dokumentuję-uszyłam trzy torby
do Wiśniowego Składziku .Torby w moich ulubionych lnianych szarościach z
dodatkiem kolorowej bawełny ale i jedna kwiecista, wyrażnie wiosenna.Takie do
noszenia zakupów.
Jednakże z zimą się liczę , stąd wreszcie przyszła pora na
mój wełniany sweter .Czas zrobić wreszcie coś dla siebie, wełna czekała na mnie
już od paru miesięcy.Miały być wzory
norweskie według wzoru z Dropsa ale jak zaczęłam robić to coś mi się za dużo
zaczęło dziać w tym swetrze i stanęło na
paseczkach.Nudnych, oczywistych i bezpiecznych
ale mi się podobają i to przesądza kwestię.
Moja hoja na parapecie dostała wiosennego napędu i po dwóch
latach obrazy puszcza pędy jak najęta. Zatem dookoła misz-masz ,jak w tytule. Trochę wiosny,
trochę zimy, trochę minionych świąt i nowe pomysły w pracowni szwaczki. Staram
się nie myśleć , że jutro po urlopie do pracy….

Rewelacyjne torby na zakupy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam...
M.
Bardzo dziękuję i cieszę się, ze Ci się podobają .
UsuńJa bym wolała za oknem biały puch i sniezne zabawy ale nie ma co narzekać, można za to dużo spacerować :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się twoja dekoracja w wazonie :) i oczywiście torby :)
Mi też brakuje śniegu, choć troche , jeden raz niech napada....a to w oknie to moja choinka tegoroczna a raczej wariacja na jej temat .Były jeszcze lampki ale się popsuły i choinka ciut straciła na urodzie.Pozdrawiam bardzo.
UsuńA ja już dawno pracuję i święta szybko się oddalily ode mnie .Dzięki dekoracjom jeszcze po pracy wspominam miło święta. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne :) przyjemnie iść na zakupy z taką piękną torbą :)
OdpowiedzUsuńZ ozdobami świątecznymi już się uwinęłam!
OdpowiedzUsuńA za oknem naprawdę taka aura, że nie wiadomo jak się ubrać...
Piękne torby... A te motywy mnie rozwaliły!
Pozdrawiam....
Torby jak zwykle przepiękne! Już kolejnymi świętami zapachniało :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Prześliczne torby! "Misz-maszowe" fotki bardzo urokliwe:) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńUwielbiam eko torby :) Fantastyczne!!!!
OdpowiedzUsuńZawsze tak przytulnie, gdy do Ciebie zaglądam. Wydaje mi się nawet, że pachnie ciastem i aromatyczną herbatą. ;) Pięknie... A wiesz, ja bardzo lubię dziergać paski! Teraz "tworzę" czapkę właśnie w paski. :)
OdpowiedzUsuńdominika
Pięknie u Ciebie, tak ciepło i przytulnie. Faktycznie dekoracje zimowo-świąteczne troszkę nie wpisują się w ten wiosenny czas, ale nie narzekajmy, prawda? Torby cudne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
M.
Piękne zdjęcia i cudne torby :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe torby, uroczy bałwanek. Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńŚwietne prace, dołączam do grona Obserwatorów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://magiczneslowaa.blogspot.com/
Ja myślę, że zima jeszcze utrze nam nosa i na pewno sweterek wełniany Ci się przyda. Zresztą warto czasem i coś dla siebie zrobić:) Chociaż torby piękne i przyciagają wzrok. Ja jeszcze nie mogę zmusić się do popakowania świątecznych dekoracji. Zaklinam nimi zimę, moze przyciągną jeszcze śnieg. Kto wie?:)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że tylko ja chcę chować świąteczne ozdoby:-) Świetne torby. Aż szkoda ich na zakupy :-)
OdpowiedzUsuńTwoje torby są zawsze takie piękne i bardzo inspirujące dla mnie !
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o ozdoby świąteczne, to pierwszy raz pozbyłam się ich tak szybko. Zostawiłam kilka motywów zimowych, ale nieśmiało też wprowadzam akcenty wiosenne. Pogoda zza oknem nie nastraja raczej zimowo, a trochę szkoda, bo śnieg zawsze kojarzył mi się ze świętami i leżał nieraz jeszcze długo po nich...
Ściskam Cię cieplutko
Munia
śliczne dekoracje... szkoda, że za oknem brak białego puchu
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
zapraszam : http://szyciekoty.blogspot.com/2014/01/liebster-blog.html , po odbiór nominacji :-)
OdpowiedzUsuńgood post
OdpowiedzUsuń