wtorek, 13 maja 2014

W duchu minimalizmu czyli uszczuplam stan posiadania







Zajrzyjcie , proszę, na pchli targ 2 bo tam wystawiłam tam przedmioty, które stały u mnie i stały , i stały...i pewnie dalej by stały .Nie, nie robię miejsca na następne-robię więcej miejsca dla siebie, więcej przestrzeni.
Jeśli ktoś jest zainteresowany to bardzo zapraszam .I jestem otwarta na inne propozycje cenowe ,jak na prawdziwym targu.Powyżej przedmioty, które już na targu są ,wkrótce ciąg dalszy.Zapraszam.

8 komentarzy:

  1. Dobry pomysł z tą przestrzenią. Ja też sporo rzeczy wywaliłam do piwnicy ale chyba zaczynam się zagracać na nowo . Miałam ochotę na ten biały dzbanek herbatkowy ale widzę,że dziewczyny mają lepszy refleks . Pozdrowienia ślę

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Maszko-z tym zagracaniem to tak "lekko" się pisze i lekko brzmi ale w rzeczywistości chwilami mam wrażenie, że mnie przedmioty osaczają.Niech idą w następne ręce-mocno wierzę ,ze tak trzeba.
    Szkoda,że spóżniłas się na dzbanek...jutro wystawiam nadal,może coś Ci się zamarzy.Ściskam mocno.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jak Maszka wszystko do piwnicy ładuję :/
    może lepiej by poszło w następne ręce i kogoś cieszyło :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak miałam tylko,że u mnie lądowało na pawlaczu.Ale to ślepa ulica każdego zbieracza.I postanowiłam,że dosyć tego przekładania z miejsca na miejsce różnych rzeczy.Niechaj cieszą kogoś innego.pozdrawiam Cię bardzo ciepło i często o Tobie myślę ,patrząc na TWOJE obrazki nad łózkiem...

      Usuń
  4. Muszę iść w Twoje ślady Izo, mam tyyyyyyyle tego dobra, że oszaleć można.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Zalecam i polecam-rodzaj pewnej wolności po takich czystkach jest bezcenny.ściskam mocno

    OdpowiedzUsuń
  6. fajne rzeczy wystawiłaś...

    OdpowiedzUsuń
  7. Mogłabyś podać linka do tych rzeczy? Czy są jeszcze filiżaneczki?

    OdpowiedzUsuń