niedziela, 29 maja 2011

piwonie i ślub sprzed lat

Cały rok czekam na piwonie.Dla mnie to kwintesencja kwiatu.Barokowy przepych p łatków, ich mnogość ,kolor i zapach...Mam kilkanaście krzaków piwonii na działce i odwdzięczają mi sie co roku za troskę wspaniałymi kwiatami, które znoszę do domu i rozdaję znajomym.Nie mam bordowej ,tej najbardziej popularnej-same białe i różowe ale za to imponujące.Lubię je nawet kiedy więdną w wazonie i z cichym szmerem osypują się na stół...żaden inny kwiat nie budzi we mnie tylu ciepłych,ba,gorących emocji.
A ślubne zdjęcia to ,jak większość starych zdjęć w naszej ,kolekcji znaleziska bazarowe,uratowane od całkowitego zapomnienia,wygrzebane ze sterty nieważnych śmieci i rupieci.Z jakiegoś niemieckiego atelier ale ani daty ,ani żadnego nazwiska.Taka mnie naszła refleksja czy nasze zdjęcia, z najważniejszych dla nas chwil w życiu ktoś kiedyś ocali od totalnego niebytu? Czy będziemy w dziwny sposób ważni dla obcych ludzi, którzy pochylą się nad naszymi podobiznami? Chyba jednak nie...tak myślę...








11 komentarzy:

  1. Mysle,ze zdjecie pochodzi z lat 30-40.Moja babcia miala podobne.Iwona

    OdpowiedzUsuń
  2. Narobiłaś mi apetytu na piwonie, uwielbiam ich zapach, aksamitną miękkość i chłód płatków, kolor...
    Te stare zdjęcia świetne, też mam kilka podobnych i też niemieckich.... Znów dobrze, że trafiły w Twoje ręce.
    Śliczne foty jak zawsze (Twoje znaczy ;-)

    Ściskam :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ocali... Bo zdjęcia w większości są w komputerach. A nikt nie będzie ocalał komputerów... Też niejednokrotnie o tym myślałam, oglądając rodzinne zdjęcia - niektóre sprzed stu lat. Obecne blakną już po paru latach, więc, choćbyśmy bardzo chcieli - nie przetrwają. A poza tym ludzie coraz mniej sentymentalni chyba... pozdrawiam - aguti

    OdpowiedzUsuń
  4. a mnie zawsze zastanawia,jak rodzina moze wyrzucac takie skarby... ja cudem sie dowiedzialam,ze moja ciocia-babcia ma rodzinne fotografie. pozyczylam albumy,zrobilam odbitki i zdjecia zdjec (tych co byly przyklejone....). dzieki nim wiem jak wygladala prababka i pradziadek w dniu slubu,ich dzieci (moj dziadek)...i jak wygladala moja niepismienna praprababka...
    oprocz tych nielicznych,rodzinnych skarbow mam tez stare zdjecia obcych ludzi z pchlich targow. mam nadzieje,ze im u mnie dobrze :))))
    Aska

    OdpowiedzUsuń
  5. Izo, piwonie tak, najbardziej podoba mi się w nich chyba to, że są takie wielkie, i że twarz można do nich przytulić, i ten zapach słodki wchłaniać.

    Pozdrawiam Cię

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam piwonie! kojarzą mi się z ogrodem Babci i z tym, że zrywała je dla mnie żebym mogła sypać kwiatki w Boże Ciało...

    OdpowiedzUsuń
  7. IWONO-myślę,że masz rację ,bo te stroje wskazują na taki właśnie czas.Dzięki za odwiedziny.

    Alizee-moi znajomi,mówiąc szczerze,dziwią się ciągle,że wieszam zdjęcia obcych ludzi u siebie w domu.Ale one mają taki urok, są takie odświętne i inne...pozdrawiam.

    Aguti-rzadko bo rzadko ale robię papierowe odbitki swoich zdjęć,może przetrwają dłużej niż na dyskach komputerów...Masz rację -ludzie coraz mniej sentymentalni, do innych spraw przywiązują znaczenie i coraz mniej obchodzą ich własne korzenie.Może nie wszystkich ale ogólny trend jest właśnie taki.pozdrawiam
    Asiu,witaj u mnie i wśród zbieraczy starzyzny.Ludzie nie takich rzeczy pozbywają się ze swojego życia, nie takich skarbów...Świetnie,że pamiętasz o swoich przodkach, babciach i prababciach i świetnie,że przygarniasz "obcych"-na pewno im dobrze, a już na pewno lepiej niż na śmietniku.uśmiechy ślę.
    Ma.ol.su-dokładnie mam takie same odczucia co do piwonii.Na działce już ostatnie-szkoda,że tak szybko przekwitają-jeszze ostatnie upały dobiły je do reszty.pozdrawiam.

    Edith-włąsnie ,to takie babciowe kwiaty,też mi się tak kojarzą i jeszcze w bukiecie z kremowym parzydłem leśnym-wiesz ,jak ono wyglada?uściski

    OdpowiedzUsuń
  8. O krzaki swoich piwonii dbam szczególnie, bo to taki dekadencki kwiat. Uwielbiam!
    U mnie jeszcze nie rozkwitły. Jeszcze w pąkach.
    Jeszcze czekam...
    Piękne zdjęcia, bardzo nobliwe.

    OdpowiedzUsuń
  9. MIMI-jak to ładnie powiedziałś-"nobliwe "zdjęcia-nie pomyślałabym tak o nich.DZIĘKI ZA KOMPLEMENT.Moje piwonie już obleciały-upały je wykończyły i na nic było codzienne podlewanie.Dla mnie to barokowy kwiat-rozbuchany w formie i kolorze,pachnący najsilniej przed zwiędnięciem i masz rację,ze dakadencki.ciesz się zatem swoimi.pa

    OdpowiedzUsuń
  10. I am sure this post has touched all the internet people, its really really good article on building
    up new blog.

    Check out my blog post okna rzeszow

    OdpowiedzUsuń
  11. Great post. I will be experiencing some of these issues as well.
    .

    Here is my webpage; świat paneli

    OdpowiedzUsuń