Nie,to moja codzienna rowerowa trasa do pracy przez pusty Park Szczytnicki.Jeszcze słońce,jeszcze kalendarzowe lato ale inny zapach w powietrzu,inne światło,kolory coraz bardziej ku jesieni.Bardzo lubię te codzienne wycieczki przez park.
Na zdjęciach jest fragment obrośniętej winem pergoli i nie widac wielkiej fontanny na srodku.Kiedy wieczorem wracam do domu są pokazy możliwości tejże fontanny i do tego muzyka-fajna sprawa.pozdrawiam.
Park Szczytnicki we Wroclawiu?Jak sentymentalnie sie mi zrobilo,urodzilam sie w tym cudownym miescie! Piekne zdjecia ,dziekuje za mily post i serdeczne pozdrwiam:*
Polecam Park Szytnicki i jego wszelkie atrakcje do zobaczenia i zwiedzenia.Za parę tygodni winorośl na całej pergoli będzie purpurowa i jest to przepiękny widok.
Pięknie Izo. Tak piękna droga do pracy sprawia, że nabiera się chęci do życia, pracy, człowiek nabiera jakiejś mocy, to taka droga przez mini-raj. Nie mam aż tak pięknej drogi do pracy, ale przejeżdżam przez aleję drzew, chabazi, przez króciutką chwilę odrywam się i zatapiam w naturę. Nie wiem co by było gdybym jeździła przez tak piękny park jak Twój ;-)
Alizee-odpowiem dyplomatycznie-jest cała masa takich dni,że ze swojej pracy najbardziej lubię drogę do niej i jazdę rowerem.Może i twója jest krótka i chabazie na niej ale wiedzie ku temu,czemu chętnie poświęciłabym reszte zawodowej aktywności.ściskam jak zawsz ciepło.
Święte słowa-koniec lata jest dla mnie najsmutniejszą porą roku i nic na to nie poradzę.Mnie tak nostalgicznie nie nastraja nawet listopadowa zgnilizna.kończy się coś .niepostrzeżenie przemija,powoli,z każdym dniem ,nieuchronnie...to trochę tak ,jak my...W większości bez fajerwwerków z każdym dniem mijamy...o, rany,nie chciałam zasmucic-ściskam za to mocno.
Izuś! Wracam po długim czasie, a u Ciebie takie nowiny! Spóźnione ale najserdeczniejsze gratulacje i życzenia wszelkiej pomyślności i szczęścia dla Ciebie i męża! Zdjęcia fantastyczne! Mój ukochany Park Szczytnicki! Tak dawno tam nie byłam... A za chwilę winobluszcze na pergoli i Hali stulecia zaczną się czerwienić, liście będą szurać pod stopami, a kaczki będą czekac na dokarmianie i będzie równie pięknie :). Pozdrawiam serdecznie
no na etacie niestety muszą, ostatnio sama zostałam w pracy - wszyscy poszli na urlop:( - a a jedyną kobietą jestem reszta faceci, godzi się tak? Nie ma sprawiedliwości:) Dziękuję Izuś za reklamę pozdrawiam gorąco
4 rok już jeżdżę tak dzień w dzień i mam ambitny plan przedłużac sezon maksymalnie. Jesień w tym właśnie parku jest cudna i na pewno z jej uroków wizualnych skorzystam.Może znowu coś tajemniczego wymodzę,Nikonem-wiecznym kłamczuchem.
Jadąc rano do pracy , podziwiając takie widoki można się pozytywnie naładować na cały dzień. Tylko pozazdrościć. Ja za to mam okazję wracając do domu po pracy podziwiać nocne widoki. To też po całym pracowitym dniu daje odprężenie.
bardzo dziękuję za miłe słowa.Mam Nikona d80-stary ale jary.I ostatnio najczęściej używam obiektywu stałoogniskowego 50mmm,bo jest jasny i polubiliśmy się.pozdrawiam.
Dziekuje bardzo :) Ja mam wlasnie zamiar kupic sobie aparat ale nie wiem jaki (cos dla zielonych).Okladalam Nikon L8100 i D3000 i bardzo mi odpowiada ale na razie biedna jestem i musze sobie zaoszczedzic. Pozdrawiam Dorota
Cudowna okolica, przepiekne zdjęcia, kolory są niesamowite!
OdpowiedzUsuńA to tylko fragment parku ...a jeszcze ogród japoński w nim-polecam ,ale może nie w weekendy.pozdrawiam
UsuńPiękne miejsce, zazdroszczę tej codziennej trasy ;)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach jest fragment obrośniętej winem pergoli i nie widac wielkiej fontanny na srodku.Kiedy wieczorem wracam do domu są pokazy możliwości tejże fontanny i do tego muzyka-fajna sprawa.pozdrawiam.
UsuńPark Szczytnicki we Wroclawiu?Jak sentymentalnie sie mi zrobilo,urodzilam sie w tym cudownym miescie!
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia ,dziekuje za mily post i serdeczne pozdrwiam:*
Bardzo dziękuje ,jestem wrocławianką od 30lat i tylu miejsc jeszcze nie odkryłam...a już mnie ciągnie gdzięs indziej...pozdrawiam
UsuńPiękna trasa a zdjęcia znakomicie to oddają:)
OdpowiedzUsuńMiło się rano jedzie przez park,człowiek sie budzic do pracy w niesamowitym otoczeniu.uściski przy poniedziałku.
Usuńromantyczne widoczki ...
OdpowiedzUsuńWIESZ,aparat to straszny kłamczuch,w tych kolażach chodziło mi o klimat i chyba wyszło tak ,jak zamierzałam.ale jest tam ładnie...
UsuńBoże jaki cudowny:))))))))))))))
OdpowiedzUsuńPolecam Park Szytnicki i jego wszelkie atrakcje do zobaczenia i zwiedzenia.Za parę tygodni winorośl na całej pergoli będzie purpurowa i jest to przepiękny widok.
UsuńPięknie Izo. Tak piękna droga do pracy sprawia, że nabiera się chęci do życia, pracy, człowiek nabiera jakiejś mocy, to taka droga przez mini-raj. Nie mam aż tak pięknej drogi do pracy, ale przejeżdżam przez aleję drzew, chabazi, przez króciutką chwilę odrywam się i zatapiam w naturę. Nie wiem co by było gdybym jeździła przez tak piękny park jak Twój ;-)
OdpowiedzUsuńUściski :)
Alizee-odpowiem dyplomatycznie-jest cała masa takich dni,że ze swojej pracy najbardziej lubię drogę do niej i jazdę rowerem.Może i twója jest krótka i chabazie na niej ale wiedzie ku temu,czemu chętnie poświęciłabym reszte zawodowej aktywności.ściskam jak zawsz ciepło.
UsuńPiękny!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńtak ,to prawda,park jest piękny i ma niesamowity drzewostan.
UsuńZazdroszczę takiej trasy, pozytywnie zazdroszczę. A z końcem lata chłonie się to weszystko z taką późnoletnią nostalgią, prwada?
OdpowiedzUsuńŚwięte słowa-koniec lata jest dla mnie najsmutniejszą porą roku i nic na to nie poradzę.Mnie tak nostalgicznie nie nastraja nawet listopadowa zgnilizna.kończy się coś .niepostrzeżenie przemija,powoli,z każdym dniem ,nieuchronnie...to trochę tak ,jak my...W większości bez fajerwwerków z każdym dniem mijamy...o, rany,nie chciałam zasmucic-ściskam za to mocno.
UsuńIzuś! Wracam po długim czasie, a u Ciebie takie nowiny! Spóźnione ale najserdeczniejsze gratulacje i życzenia wszelkiej pomyślności i szczęścia dla Ciebie i męża!
OdpowiedzUsuńZdjęcia fantastyczne! Mój ukochany Park Szczytnicki! Tak dawno tam nie byłam... A za chwilę winobluszcze na pergoli i Hali stulecia zaczną się czerwienić, liście będą szurać pod stopami, a kaczki będą czekac na dokarmianie i będzie równie pięknie :).
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo Ci dziękujęmy z Markiem.Dobrze,że znowu jesteś-a do Wrocka zaglądnij, o do Szytnickego też,za chwilę będzie tu kolorowo,że hej.uściski
UsuńBardzo ładne fotografie, świetne światło ;) Pozdrawiam, Monika.
OdpowiedzUsuńŚwiatło zgodnie z podręcznikiem do fotografii-wczesny ranek.dziękuję za dobre słowo i pozdrawiam.
Usuńoj, gdybym ja miała taką drogę do pracy to bym do niej nie docierała:))
OdpowiedzUsuńmiłego popołudnia
Marta
O ,ileż pokus tego typu czai mi się w głowie nie raz i nie dwa,uwierz.Ale nawet wielkie wagary muszą byc zaplanowane.Muszą?
Usuńno na etacie niestety muszą, ostatnio sama zostałam w pracy - wszyscy poszli na urlop:( - a a jedyną kobietą jestem reszta faceci, godzi się tak? Nie ma sprawiedliwości:)
UsuńDziękuję Izuś za reklamę
pozdrawiam gorąco
Ojej, jakie zdjęcia!!!!!!!!!!!!! boskie !!!!!!!!!!!!!! Taki macie piękny ogród? Niesamowite!
OdpowiedzUsuńElis-ja nie mam,Wrocław ma.cieszę się,że zdjęcia Ci się nieustannie podobają -bardzo jest to miłe i jak ciepło łaskocze próżnośc,mówię Ci.pozdrawiam
Usuńjest fantastyczny! piękny ten most... w Twoich zdjęciach wygląda jak zaczarowany. moje miasto a jak bym widziała po raz pierwszy:)
OdpowiedzUsuńNajlepiej widzę Wrocław" po raz pierwszy ",kiedy pokazuję go komuś ,kto w nim nie mieszka.To jest bardzo ożywcze dla fotografii doznanie.pozdrawiam
UsuńTrzeba się cieszyć, póki jeszcze aura pozwala na rowerek . Potem będziemy szeleścić złotymi liśćmi. Też fajnie.Piękna tajemnica na zdjęciach.
OdpowiedzUsuń4 rok już jeżdżę tak dzień w dzień i mam ambitny plan przedłużac sezon maksymalnie.
OdpowiedzUsuńJesień w tym właśnie parku jest cudna i na pewno z jej uroków wizualnych skorzystam.Może znowu coś tajemniczego wymodzę,Nikonem-wiecznym kłamczuchem.
ale pięknie uchwyciłas te miejsca , mają niesamowity klimat ,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńcudownie miejsce
OdpowiedzUsuńPrzepiękne światło, faktycznie tajemniczy ogród ;)
OdpowiedzUsuńJadąc rano do pracy , podziwiając takie widoki można się pozytywnie naładować na cały dzień. Tylko pozazdrościć. Ja za to mam okazję wracając do domu po pracy podziwiać nocne widoki. To też po całym pracowitym dniu daje odprężenie.
OdpowiedzUsuńDroga Izo
OdpowiedzUsuńWspaniale zdjecia !! a jakiego aparatu uzywasz .Dorota
bardzo dziękuję za miłe słowa.Mam Nikona d80-stary ale jary.I ostatnio najczęściej używam obiektywu stałoogniskowego 50mmm,bo jest jasny i polubiliśmy się.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo :) Ja mam wlasnie zamiar kupic sobie aparat ale nie wiem jaki (cos dla zielonych).Okladalam Nikon L8100 i D3000 i bardzo mi odpowiada ale na razie biedna jestem i musze sobie zaoszczedzic. Pozdrawiam Dorota
OdpowiedzUsuń