wtorek, 18 września 2012
Zachcianka
Przyznam się do pewnej słabości w moim hafciarstwie krzyżykowym,o którym tu ostatnio było niewiele.A do którego znowu ostatnio wzdycham.I jak bumerang powraca do mnie upodobanie do haftowanych ,naiwnych obrazków ,charakterystycznych dla amerykańskiego historycznego "krzyżykowania".Jak zobaczyłam "maminy ogród' firmy Blackbird Designs to sny na jego temat miałam już konkretne.Podesz łam do sprawy zawodowo i wzór zakupiłam ,przełykając pigułę cenową bo rzecz oczywiście w walucie usa.I teraz już tylko czekanie i nici kompletowanie.Jest piękny i tak sobie na niego popatruję i widzę go na ścianie w moim "salonie".Ta sama firma oferuje też inne cudeńko "Christmas garden".Takie dwa...do kolekcji...Polskie koleżanki krzyżykowe dzielą się wzorami ,nawet jeśli za nie zapłaciły.Koleżanki zagraniczne odmawiają.Nie dziwię sie temu i dziwię.Jeśli chce się kupowac takie wzory to miłe hobby staje się kosztowną zachcianką.Jasne-raz na jakis czas można ale kto wyszywa ten zna ciągle niezaspokojony głód nowych wzorów.Każda z nas ma ich tyle,że przez tysiąc lat by ich wszystkich nie wydziergutkała.Ale porządny nałóg,wzorowo hodowany domaga sie świeżej dostawy,o!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
moja kuzynka kiedyś wyszywała, piękne, abecadło i motywy na urodzenie dzieciaczków ;), Twoje też bardzo urokliwe ;)
OdpowiedzUsuńTo bardzo popularny "powód".Kiedyś sama komuś zrobiłam taki prezent,dużo pracy mnie to kosztowało i serce bolało gdy przy kolejnej okazji zobaczyłam swój haft w ramce mało dyskretnie wsunięty za szafę.zrobiłam nietrafiony prezent,ot co.pozdrawiam
UsuńPiękny jest Iza, nie dziwę się że mu uległaś. Może uda się kiedyś zgromadzić kilka osób, które złożyłyby się na ten sam haft i koszty przesyłki, jakby co - jestem chętna, szczególnie na ten Christmas'owy o którym wspominasz:)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia,
To jestesmy dwie chętne-pomysł bardzo dobry bo nawet na pół rozłożone koszty nie sa takie straszne.Daj proszę znac,kiedy będziesz chętna to podziałamy.pozdrowienia
UsuńIza, nawet dzisiaj, jak będziesz miała chwilkę daj znać jakie są koszty i jak wygląda haft. Mój mail: madzia_wrobel@o2.pl
Usuńuściski,
No piękniusi, ale wiesz.... przy dobrych wiatrach sama mogłabyś taki zaprojektować :)))
OdpowiedzUsuńUściski
alize-jestes bardzo miła i pewnie masz trochę racji ale nie sądzę abym uzyskała taki efekt.Choc elementy tego wzoru wydaja sie byc proste to tam jest dużo pomieszania kolorów,które tworzą ostateczny wygląd.uściskuję nieustająco i ja
Usuńtaka makatka na pewno wisiała w domu Ani z Zielonego Wzgórza :)
OdpowiedzUsuńpiękna!
Widzisz,kochana,gdzieś mi brakowało tego elementu w wyobrażni...dzięki za podpowiedż.Mam prawie 50 lat ale czytam Zielone Wzgórze raz na kilka lat .Moze to i naiwne ale to mi porządkuje wewnętrzny świat i nie umiem tego fenomenu do końca wyjasnic.pozdrawiam Cię mocno.zagladam do Twego bloga z przyjemnością bo ładnie piszesz o takich zwykłych codziennych sprawach.
UsuńRzeczywiście piekny:) Wzory którymi Ty się ze mną podzieliłaś czekają na zimę:) Magdalenia ma rację z tym wspólnym kupnem, jakby co też jestem chętna.
OdpowiedzUsuńŚliczny banerek:)
pozdrawiam ciepło Aga
ach z pasjami, to często jest tak właśnie, że materiały do nich bardzo kosztowne są - ci, co wiedzą czym jest taki nałóg pasji znaleźli rewelacyjny sposób zarobkowy :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w haftowaniu :))))))
święte słowa i czasem jest tak,ze płacz i płać.uściski
UsuńSama nie haftuję, ale hafty gromadzę, głównie mojej cioci. Ten jest piękny, warto było!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
Spróbuj-świetnie wycisza i relaksuje.pozdrowienia także
UsuńNie dziwię się zachciewajce , obrazek jest piękny !, ja też czasem decyduję sie na kupno , jak juz nie ma szansy na zdobycie w inny sposób , pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSposoby to niecne ale sama posypuję głowe popiołem bo mi sie one też zdarzają.
UsuńJa haftowanie odkładam na potem ale czasami , jak widzę choćby taki wzór , jak ten ogród , to mnie nosi. Kupiłabym od razu a najlepiej już wyhaftowane :-, bo ja niecierpliwa jestem trochę.A jeszcze zapytam o Twój bukiet na banerze, bo widzęgo pierwszy raz chyba. Co to za fioletowe kwiaty te takie asropodobne. Widzę kosmosy, łubin (zadziwiające ,że teraz kwitnie),floksy , rozchodnik, chyba szałwię i to fioletowe. Piękny bukiet w kolorystyce jaką uwielbiam.
OdpowiedzUsuńMaszko-to dokładnie astry chyba takie sie marcinki nazywaja albo cos koło tego.Kwitną w zwartym krzaku i mają krótkie łodyżki.I w tym bukiecie jest też lawenda.Robię bukietom szybkie zdjęcia i stawiam ,gdzie koty nie sięgną bo one się pasą,jak widzą coś we flakonie i mieliśmy już kłopot z jednym ,jak sie poczęstował pelargonią belgijską.
OdpowiedzUsuńCo do obrazka i haftu-też miałam siebie zawsze za osobę niecierpliwą ale ten haft to rodzaj medytacji,bardzo korzystnie działa.
Cudny hafcik bardzo stylowy ,pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń