Kiedy uczęszczałam do szkoły fotograficznej to wertowałam
sporo podręczników na temat robienia zdjęć .I wśród całego mnóstwa dobrych rad
najbardziej podobały mi się takie „prawie złote myśli”. Jeden pan fotograf znany
stwierdził , że najlepsze zdjęcia zrobił nie wychodząc z własnej kuchni. Jest
to wyzwanie, dla mnie szczególne bo kuchnię mam małą i światło dobre w niej tylko pod wieczór.
Ale co tam…Dziś w kuchni rządziło czerwone i malinowe a to
za sprawą przetwórstwa malinowego i
nowych czerwonych miseczek. Miseczki ma w sprzedaży Dekoria , której tu reklamować
nie trzeba. Takoż więc udałam się do Świdnicy, do sklepu firmowego Dekorii i
miski kupiłam a przy okazji maliny na
plantacji też. Nie rozpisuje się tu dziś zbytnio bo jak maliny to nalewka
malinowa i w mojej gorzelni czeka na mnie filtrowanie pierwszego nalewu i ciąg
dalszy produkcji.”Nalew”-ale to brzmi….
Biegnę więc do nalewu i zostawiam WAS z czerwonym kuchennym
na fotkach z parapetu.
rzeczywiście, można nie wychodzic z kuchni a są świetne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńWiesz,ciasna kuchnia to ciasne kadry.z niczym innym się nie rozpędze.ale lubię te moje "parapetowki".
UsuńŚliczne miseczki a zdjęcia kuchenne fantastyczne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Mi się tez spodobały wyjątkowo te miiseczki,jak je zobaczyłam na stronie Dekorii.pozdrawiam tez
UsuńCudne foty Izo, a czerwień w kuchni faktycznie coś w sobie ma :) nie mówiąc już o miseczkach...
OdpowiedzUsuńUściski
Masz racje ale czerwony tylko w dodatkach,detalach.Jako kolor wiodący-absolutnie-przynajmniej dla mnie,bo wydaje mi się wtedy tandetny.usciskiwam i dzięki za pochwały.
UsuńPiękne zdjęcia, świetne miseczki
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuje bardzo , i za odwiedziny także.
UsuńJak malinowo jak cudnie u Ciebie.Bardzo cieplutki i sliczny Twoj domek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam pieknie i zycze cudownej niedzieli :*
Miło,ze tak to widzisz-ja lubię bardzo mój dom i staram się o to ciepło,bardzo.pozdrawiam i miłego całego nadchodzącego tygodnia.
UsuńPrzepięknie Iza! Ja marzę by pójść choć na jakiś pseudo kurs fotografii....
OdpowiedzUsuńpozdrowienia,
Kurs tak,aby załapać trochę praktycznej wiedzy ake szkoła to dla mnie była strata czasu. Bardzo dużo czytałam podręczników fotograficznych,niektóre rozdziały do znudzenia. I robiłam mnóstwo zdjęć,najczęściej sama. Fotki wymagają skupienia,jako takie zdjęcia nigdy niempowstana w pośpiechu.ucz się sama -wiecej skorzystasz.pozdrawiam
UsuńNo właśnie, a ja zawsze w pośpiechu bo dziecko, bo obiad, bo zaraz nie będzie światła i tak w kółko....Dziękuję za radę:)
UsuńNo to mi się trochę rozjaśniło skąd takie piękne fotki. Szkoła fotografowania zapewne ma tu swój udział.Piękne błyski na miseczkach a owoce super modelki.
OdpowiedzUsuńMaszko- to,nie tak,szkoła chciała zrobić ze mnie artystkę-hi,hi-a ja chciałam robić tylko,ładne obrazki.Artystka nie zostałam,na szczęście ,a ladne obrazki jakoś wychodzą. Bo świat jest fajny do zdjęć i wszystko jest tematem.ale każda szkoła jakoś tam rozwija-mi dała podbudowe i odpowiedz na pytanie po co w ogóle robię zdjęcia.pozdrowienia
Usuńcudne WSZYSTKO!:)
OdpowiedzUsuńmiód na prózne me jestestwo lejesz...dzięki,dzięki
Usuńpiękne zdjecia, slodkie miseczki, pyszne maliny i nalewka (zapewne tez).
OdpowiedzUsuńo tak ,naleweczka wychodzi pyszna ,pijesz mały kieliszeczek ,jest słodka i pachnąca ...i masz kłopot ze wstaniem.Dzis dalszy ciąg gorzelnianych wyczynów.pozdrowienia
Usuńtak słodko :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i dzięki,ze czujesz się dosłodzona przez moje fotki
UsuńUwielbiam Twoje zdjęcia:) Piękna gra światła i cieni..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
cieszę się ogromnie,ze się na taki prawie kult załapuję ale jestem ciągle w "fotograficznej drodze" i do samouwielbienia raczej nie dotrę.Ale zapraszam zawsze do oglądania.
Usuńbardzo apetyczne foty !
OdpowiedzUsuńtrudno jest fotografowac jedzenie ale naturalne owoce mają swój urok i fotogenicznośc.
UsuńWitam.Fajne miseczki,fajne zdjęcia.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam takze i dzięki za odwiedziny
UsuńTak patrzę na te fotki i Ci zazdroszczę. Ja jakoś nie mam serca do kuchni, do przetworów... Moja kuchnia to miejsce, w którym spędzam najmniej czasu :-(
OdpowiedzUsuńElis,powtarzam,ze wszystko jest tematem,jak zrobisz to z sercem to nawet fotografie mopa wyjdą rewelacyjnie.A serce do kuchni i kucharzenia albo sie ma albo nie-zadna to wada czy zaleta.Ja robię te przetwory w dużych ilościac bo obdarowuję dzieci i przyjaciół.
UsuńA Ty za to robisz misterne ubranka dla lalek przy których ja wytargałabym sobie wszystkie włosy z niemocy i niecierpliwości-ot,tak los nam porozdzielał.ściskam.
piękne miseczki Izo, ale który kolor ich jest prawdziwy bo na zdjęciach dopatrzyłam się co najmniej trzech :/
OdpowiedzUsuńmnie osobiście podoba się ten z pierwszego ich zdjęcia :) a i papryczki wyglądają słodko :)
pozdrawiam
IKUS-raczej z ostatniego zdjęcia .A wariacje kolorystyczne to efekt majstrowania przy ustawieniach aparatu w trakcie robienia zdjęc.Najlepsze i najwierniejsze kolory tych miseczek to ma Dekoria na swojej stronie.pozdrawiam mocno.
Usuńoch piękne te zdjęcia i to co na nich widzimy... czerwień w kuchni to najlepsze co może być:) sama mam fioła na jej punkcie u siebie. mam czerwony dywanik, czerwoną lampę i wiele dodatków:)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
też lubię ,jak pisałam powyżej ale umiarkowanie.Bo czasem jakos tak mdło się robi od tych beżowych ,"bezpiecznych" kafli i frontów szafek i pragnie się odrobiny koloru.pozdrawiam też
UsuńPiękne światło i cienie na zdjęciach, a wszystko potwornie smakowite :)
OdpowiedzUsuńżebys wiedziała,jak tego światła mało i skąpo w tej mojej kuchence.ona ma 160cm na 360cm więc przedział kolejowy prawie.I czekac na to światło muszę i polowac na nie z zegarkiem wręcz.
UsuńA co do smaku-powiem prawdę ,że to fotografowanie umilałam sobie podjadaniem malin wręcz garścią-uwielbiam .Światło i cień-zdradzam patent-bezpośrednie światło słoneczne na obiekt,częśc obiektu w cieniu,najwieksza przesłona i niedoświetlenie w ekspozycji.
Cudowne miseczki ,
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia
Dzięki ,Jago -cenę też miały piękną bo niecałe 11zł.I był to zachwyt od pierwszego kuknięcia.I złamanie mocnego postanowienia,że więcej zadnych skorup bo szafki ich pełne.ECH,babska konsekwencja...
UsuńUwielbiam kolor czerwony w kuchni, czy to kropki, czy to kratka, serca , wzorki , szlaczki, czerwień bardzo smacznie wpasowuje w otoczenie jedzenia ;D śliczne zdjęcia!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiesz,jakos to do mnie dotarło teraz ,ze te wzory to tak w boże narodzenie się wpasowują a nie w środek lata,na tych miseczkach ,znaczy się.Ale masz rację,że czerwony,energetyczny pasuje do jedzenia.pozdrawiam i dzięki za odwiedziny.
UsuńZdjęcia u Ciebie podziwiam zawsze! Te również są piękne. Wpadły mi w oko bardzo ładnie ozdobione przetwory - mam na tym punkcie hopla ;-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia! te czerwienie są urzekające :) i masz piękne popołudniowe światło w kuchni - to zauważyłam już dawno :)
OdpowiedzUsuńAle jakie czerwienie.Pięknie je uchwyciłaś!Są takie głębokie i nasycone.
OdpowiedzUsuńpięknie, czerwono i owocowo:)
OdpowiedzUsuńpiękne, smakowite zdjęcia:)
w takiej tonacji kuchnia jest niezwykle ciepła, a naczynia w sam raz na rozgrzanie chłodniejszych dni ;)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam...
OdpowiedzUsuńNie widziałam nawet, ostatnio buszując po dekori nie ZAUWAŻYŁAM... No i cudownie, że mnie tym syndromem objełas u Maszki, bo trafiłam w Twoje progi - raz, i odkryłam coś nowego do marzeń - dwa :)))
Oba mianowniki sa spójne i cudowne, więc witam się ślicznie, kłaniam w pas i obiecuję podgladać, zaglądać i słów nie skąpić :)))
Serdeczności
Jak to miło gościc nowe osoby,energetyczne ,rozwibrowane-lubie ,bardzo choc są one,owe osoby,kontrapunktem do mnie zdystansowanej i czasem "skandynawskiej" w temperaturze osobowości.
OdpowiedzUsuńochhhh jakie cudne przywitanie - moja energia rzeczywiście może przypominać ruch skrzydeł motylka, myslałam, że z wiekiem poziom egzaltacji maleje, a On twardo stoi w miejscu, ba nawet nadmuchuje się niczym balonik, i nie da sie przekłuć igiełkami ;)))
OdpowiedzUsuńWitam! I dziekuję za podlinkowana ceramikę i mam dylemat, bo WSZYSTKO CHCĘ hahaha
A szczególnie kubki w serca, ach
Poczułam właśnie zapach malin....
OdpowiedzUsuńPięknie tu u Ciebie:)
Serdeczne jesienne pozdrowienia:)
Ola-pasjatworzenia:)
Jakie piękne miseczki!!! I maliny... Superaśny blog! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń