O rany! pour Mimi! Merci! ale niespodzianka! Zdjęcia urocze. Szczególnie drugi kolaż - bardzo Pari. Dziękuję kochana! Szalenie mi miło. Dobrego dzionka Izo!
O rany - Paris - to moje marzenie !!! Może Małżonek spełni kiedyś daną obietnicę. Póki co On lata po świecie, a ja sumiennie od bladego świtu w banku, a potem dom dziecko ... i palcem po mapie
KASIU-witaj-tak ,Paryż robi wrażenie i chce się tam wracac-cokolwiek zblazowani mówią na ten tamat. A kwiaty sama hoduję,układam i robię im zdjęcia.I DZIĘKUJĘ SERDECZNIE za miłe słowa o nich.pozdrawiam MILI- pojedziesz jeszcze, zobaczysz.A Małżonka pomęcz-nie ma sensu odkładać niektórych marzeń na nie wiadomo kiedy.Jak nie zechce to realizuj marzenia solo-czasem też tak trzeba choć wiem, chciałoby się inaczej.ściskam zapracowaną mamę i żonę. Jaga-jak dobrzem,że te wspomnienia są ...ciepełko slę.
O rany!
OdpowiedzUsuńpour Mimi! Merci!
ale niespodzianka! Zdjęcia urocze. Szczególnie drugi kolaż - bardzo Pari.
Dziękuję kochana! Szalenie mi miło.
Dobrego dzionka Izo!
proszę bardzo,też dobrego dnia.
OdpowiedzUsuńCudowne zdjecia cudowny Paryz.Rowniez uwielbiam Twoje zdjecie bukietu kwiatow .Najmilszego dnia Tobie!
OdpowiedzUsuńO rany - Paris - to moje marzenie !!!
OdpowiedzUsuńMoże Małżonek spełni kiedyś daną obietnicę. Póki co On lata po świecie, a ja sumiennie od bladego świtu w banku, a potem dom dziecko ...
i palcem po mapie
buziaki Izo
Piękne zdjęcia, odżyły wspomnienia...
OdpowiedzUsuńKASIU-witaj-tak ,Paryż robi wrażenie i chce się tam wracac-cokolwiek zblazowani mówią na ten tamat.
OdpowiedzUsuńA kwiaty sama hoduję,układam i robię im zdjęcia.I DZIĘKUJĘ SERDECZNIE za miłe słowa o nich.pozdrawiam
MILI- pojedziesz jeszcze, zobaczysz.A Małżonka pomęcz-nie ma sensu odkładać niektórych marzeń na nie wiadomo kiedy.Jak nie zechce to realizuj marzenia solo-czasem też tak trzeba choć wiem, chciałoby się inaczej.ściskam zapracowaną mamę i żonę.
Jaga-jak dobrzem,że te wspomnienia są ...ciepełko slę.
och chyba nie tylko dla Mimi dla mnie też:-))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam amelia