Piecuchowo22 października 2012 09:59
genialna,
staję, bo jak bym mogła inaczej, nasz dom cały ekologiczny, więc i
torby, ale takich cudnych nie mam, no w zasadzie same okropieństwa mam.
Pozdrawiam cieplutko piecyk i zapraszam do mnie na zabawę:
tak napisała Piecuchowa.
Komisja w składzie: Sierotek Marcyś i ja wylosowaliśmy zwyciężczynię.Jesienny bukiet zatem dla PIECUCHOWA I GRATULACJE ..i czekam na maila z adresem.
Wszystkim wiernym czytelniczkom bardzo dziękuję za zabawę .A następne cukierki przed świętami.Do miłego zatem!
.jpg)



....czyli jesienne candy u mnie,za uchylonymi drzwiami.Jak zwykle jest to jedna z moich siatek ,w sam raz na jesienne zakupy.Sama testuję moje wyroby czyli siatki szyte dla siebie i stwierdzam,ze moga pomieścić dużo ,w sensie i objętości i wagi.Tu miłe ,jesienne połączenie aksamitu,lnu i bawełny i tradycyjnie wyszywanka.

A mój żółty bardzo kulinarny bo jak jesień to obowiązkowo jabłka zapiekane w cieście francuskim,z cynamonem i wanilią.Potrawa prosta,żeby nie rzec prostacka a ile radości na podniebieniu-skutki uboczne zmilczę- i aromatu w całym mieszkaniu.Dwa kawałki ciasta francuskiego z Biedronki a pomiędzy nimi jabłka z cukrem i cynamonem.Ciasto górne i dolne ponakłuwane widelcem,forma posmarowana masłem a górne ciasto pomalowane rozbełtanym jajkiem od pewnej szczęśliwej kury ze wsi Pszenno.I to mój żółty -konkursowy kolor.A w tle moja nowa osobista siateczka na zakupy w wesołe domki.Żółte ,rzecz jasna.Dobrego tygodnia dla wszystkich.