Omiatam pajęczyny na
blogu ale powoli i niespiesznie.
Koniec roku przyniósł nam smutne wydarzenia.W Sylwestra pożegnaliśmy Mamę Teresę, Mamę mego Marka. Ciężka choroba
i wiek upomniały się o
swoje.Lubiłam Mamę Teresę bo była bardzo
życzliwa i niezwykle dyskretna. I jestem Jej nieustająco wdzięczna za to,ze
dobrze wychowała dzieci, w tym swego syna, z którym jestem.Miałam szczęście do
„drugich” mam, bo miałam dwie i obie darzyłam sympatią .Nic z opowieści o złych
teściowych…
A póżniej nie miałam siły na blogowanie bo musieliśmy
się Markiem wychorować , wyleżeć i nie w głowie mi było pisanie. Poza tym
,nagle ogarnęła mnie dziwna niechęć do blogowej zabawy i nie wgłębiając się za
bardzo w jej przyczyny omijałam komputer z daleka.Potrzeba mi było czytania,
książek, obcowania z papierowymi stronicami,
spotkania z mądrzejszymi ode mnie, którzy mi jakoś tam znowu
poporządkowali świat. Zdałam sobie sprawę,że przez przeszło trzy lata
blogowania nie pisałam prawie o książkach ,o swoich lekturach .Może dlatego,że
czytanie to dla mnie taka oczywistość iż wydaje mi się ,że nie ma potrzeby o
tym pisać….
Ale nie o książkach miał być ten post…
Tylko między innymi o tym,że sporo wyszywałam bo to dla mnie
prawie jak medytacja i było mi to konieczne.A jak powyszywałam to usiadłam do
maszyny i znowu ,po miesiącu przerwy, uszyłam nowe torby-siatki.
Siatki już wiosenne bo ja mam w głowie wiosnę już od 1
stycznia każdego roku.Nieważne,że śnieg za oknem sypie .Za chwilę przestanie ,
zrobi się ciepło i zielono.Nie, nie zaklinam niczego-zima jest i ma być ale ja
mentalnie mam wiosnę.Bo siatki szyję już pastelowe, z ptaszkami , budkami i
butkami moimi ulubionymi.Dookoła mnie nowe szmatki,nowe pomysły i te nowe
,które pokazuję na pewno nie są ostatnimi .
Zapraszam do oglądania zatem i…mam nadzieję ,że do
następnego napisania,nie tak odległego. Dobrego tygodnia.
Piękne siateczki.
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo...
Usuńśliczne torby, takie wiosenne, najbardziej podoba mi sie ta z trzema budkami dla ptaszków. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa ta wyszywanka to się już z rok w szufladzie przelezała i nie mogłam się zdecydować czy ją wykorzystać.A tu proszę...czyli intuicja mnie nie zawiodła.pozdrowienia slę.
Usuńpiękne wszystkie trzy i ślicznie je pokazujesz , obrazujesz zdjęciami, Pozdrawiam serdecznie piecyk
OdpowiedzUsuńuściski serdeczne,Piecyku-dzięki,ze napisałaś.I dzięki za dobre słowo o zdjęciach.
UsuńPrzecudne siateczki i takie naprawde wiosenne :) Ale chciałabym takie miec
OdpowiedzUsuńmoże jakieś candy niedługo -czas ku temu odpowiedni...
UsuńWitaj Izuś -nareszcie sie pojawiłaś :-). Bardzo sie cieszę ze wróciłaś w dobrym nastroju i pokazujesz swoje wspaniale dzieła. Torebeczki śliczne -takie dziewczęco pastelowe :-)
OdpowiedzUsuńMateriały podsuwaja koncepcje a mi sie chce takich różowości ciut naiwnych może, jakichś pasteli z szarym połączonych-bardziej to czuję niż wiem....dzięki za ciepłe powitanie po dniach niebytu tutaj-bardzo to miłe,ze ktoś tam w tej wirtualnej przestrzeni czeka...bardzo miłe.
UsuńWitaj Izuniu.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, że tak smutno rozpoczął się dla Was ten rok.Mam nadzieję, że mimo to będzie dobrym rokiem :) Pięknie, że w wyszywaniu odnajdujesz spokój - powstały śliczne torby.
Pozdrawiam cieplutko.
Witaj Ewelinko-dobrze,ze napisałaś.Ogladam TWOJE obrazki nieustająco na blogu i grzeją one bez przerwy-masz dar,kobieto i talent .pozdrawiam mocno,mocno.
UsuńCzasem potrzeba czasu właśnie z daleka od wirtualnego świata...
OdpowiedzUsuńJa również ostatnio stesknilam się za książkami i połykam przed snem....
Współczuję straty kochanej osoby, wszystkiego dobrego!
Internet nigdy nie pochłaniał mnie bez reszty ale nawet tyle czasu ile mi zabierał to odczuwałam jako mocna stratę niekiedy.Stąd te przerwy podyktowane głównie mocnym przeświadczeniem,ze nie mam nic do powiedzenia więc po co gadać byle co.Zdjęc też nie da się robic seryjnie bo to w końcu nie akord tylko dla mnie pewna potrzeba duszy....I blog ucicha na chwilę.A co czytasz obecnie? Ja skończyłam wywiad z Jerzym Radziwiłowiczem-niesamowity człowiek,polecam lekturę.
Usuńpozdrawiam ciepło
Przykro mi z powodu odejścia bliskiej osoby
OdpowiedzUsuńA torby są bardzo piękne - jak zawsze :)
BARDZO DZIĘKUJĘ -mocno pozdrawiam i ściskam
Usuńale śliczne projekty:))))))))))))
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba!
ściskam cieplutko:*
uściski...i pozdrowienia i dzięki,że napisałaś.
UsuńJa jeszcze tkwię w zimie i dlatego szczególne dzięki za tę wiosnę:)
OdpowiedzUsuńWszyscy w niej tkwimy i jeszze troche potkwimy.A ja tak lubie obserwować w świetle latarni jak padają takie grube płatki śniegu-to taki fajne uczucie .i jest tak cicho wtedy jak pada...a wiosna za chwilę, ani sie obejrzymy.pozdrowienia
UsuńCześć Izku, przyjmij wyrazy współczucia z powodu utraty bliskiej osoby, trzeba czasu by się z tym oswoić o ile w ogóle można...
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wróciłaś już do nas niosąc wiosnę w sercu i na swoich ślicznych torbach.
Życzę Ci aby ta prawdziwa przyszła jak najszybciej i by była taka pogodna i radosna jak Twoje prace.
Uściski przesyłam,
Marta
Martuś-witaj,Kochana.Dziękuję za słowa otuchy i obecność.ściskam CIĘ TAKŻE MOCNO I DO MIŁĘGO NAPISANIA.
UsuńTorby jak zwykle sliczne. tak to jest z tym naszym blogowaniem. daje duzo przyjemności, ale za bardzo odziera nas z czasu...
OdpowiedzUsuńDzięki,Eluś... u mnie z czasem to jest tak ,ze jak jest "chcę" to jest czas a każde muszę,od razu budzi opór.Nie pisałam bo nie chciałam,ot co.pozdrawiam
UsuńIzo, serdecznie współczuję Wam tak wielkiej straty. To jest bardzo smutne, choć świat, jak zwykle, toczy się dalej.
OdpowiedzUsuńTorby urocze.
Pozdrawiam
Ano toczy...kiedyś i na nas przyjdzie kolej,tak ktoś to mądrze wymyślił.pozdrawiam ciepło i ciesze się,że torby sie podobają.
UsuńTak mi przykro.
OdpowiedzUsuńA torby bardzo ładne.
Pozdrawiam
Ewa
dzięki ,że napisałaś -pozdrawiam takze
UsuńBardzo mi przykro. Odejście bliskiej osoby bardzo boli.Ale czas leczy rany. Wiem bo przeszłam to na własnej osobie.
OdpowiedzUsuńTorby w wiosenne kolorki sa piękne. Ja też nie mam nic do zimy, ale jakoś na wiosnę to się zawsze czeka.
Pozdrawiam
Danusiu-każdy z nas,prędzej czy póżniej,musi przrobic trudne lekcje z odchodzenia najbliższych,taka kolej rzeczy.
UsuńZima jak zima -przyszła to pójdzie .Prawdę mówiąc to co za oknem przestało mieć dla mnie jakiekolwiek znaczenie bo nie mam na to najmniejszego wpływu ,zatem...pozdrowienia ciepłe spod kaloryfera slę...
Tak smutno zaczal sie Wam Nowy Rok,szczerze wspolczuje Izo.Nic nie zabierze smutku kiedys sam odejdzie.
OdpowiedzUsuńPiekne torebusie takie delikatne i kolorowe.Trzymaj sie cieplutko i duzo czytaj ksiazki sa najpiekniejsza przygoda ,pozwalaja zapomniec na chwilke,sciskam
dziękuję ,Kasiu za wierne bycie ...za ciepłe słowa...nie ma nic złego w smutku,akceptuję go w pełni-masz rację,ze sam odejdzie.Dużo ostatnio pracuję zawodowo ale staram się czytac cały czas,głównie Eckharta Tolle bo to mi daje spokój i ukojenie.pozdrawiam mocno
UsuńDobrze kobieto że wróciłaś:-)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAga-amatorka Twoich niepowtarzalnych toreb:-)
dziękuję za takie miłe i ciepłe słowa.I za sympatię do toreb.pozdrawiam
UsuńZaglądam tu, zaglądam a jest okazja więc z chęcią wyróżniam znaczkiem
OdpowiedzUsuńThe Versatile Bloger
Zasady powyższego wyróżnienia:
każdy nominowany blogger powinien:
1. podziękować nominującemu blogerowi u niego na blogu,
2. pokazać nagrodę Versatile Blogger Award u siebie na blogu,
3. ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie,
4. nominować 15 blogów, które jego zdaniem na to zasługują,
5. poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów.
Znaczek skopiuj z mojej strony http://pokoikzrozmaitosciami.blogspot.com
pozdrawiam ciepło
Izo,współczuję Ci bardzo .Ja też nie mam teściowej tylko mamę Marysię. Mam nadzieję ,że będzie długo jeszcze w dobrej kondycji.Ta wiosna u Ciebie mnie rozweseliła bardzo. mam nadzieję ,że i Tobie nieco zakolorowała świat. Bzy....Torby świetne są. Ciekawa jestem czy jeszcze są?
OdpowiedzUsuńWitam, Pani Izo. Zapraszam do udziału w mojej bombonierkowej zabawie. Pozdrawiam. Beata
OdpowiedzUsuńhttp://beatybombonierka.blogspot.com/2013/02/dam-drapaka.html
Witaj Izo :) Nigdzie nie widzę Twojego adresu a chciałam cos zamówić. Bardzo Cie prosze - napisz do mnie na dorotacs@wp.pl
OdpowiedzUsuńDorotko pisz na kaladan42@o2.pl
UsuńDorotko pisz na kaladan42@o2.pl
UsuńDorotko pisz na kaladan42@o2.pl
UsuńTworzysz piękne rzeczy. Jestem pod wrażeniem. Zapraszam również do siebie. Dorota
OdpowiedzUsuńIzuniu widzę, że celebrujesz swój czas dla Was. Widocznie tak ma być. Czas pożegnań jest czarnym czasem a Tobie udało się tak spokojnie i pastelowo o tym napisać. Mamę Teresę od razu zobaczyłam w Twoich słowach, jako dostojną damę w ogromnym kapeluszu...
OdpowiedzUsuńJednak trochę już Ciebie tu brak, pięknych zdjęć, wspaniałych prac.
Od toreb z budkami lataczy nie mogę oka oderwać :)
Ciepło pozdrawiam :*