Przestrzeń wokół staje się coraz ciaśniejsza kiedy zaczyna się uprawiac różne dziedziny rękodzieła czy tzw.robótek ręcznych.Nie ma siły -obrastam i ja .W kolejne guziczki,zamki ,filce,gumeczki,linijki,przybory przerózne bez których się juz nie da...Nie wspomnę o niezliczonych szmatkach mniejszych i wiekszych gabarytów, o belach-bo już nie kuponach -lnu i bawełny.I deskę do prasowania już mam rozłozona na stałe....Też macie?
Robię w tym moim galimatiasie co i rusz porzadki ale to na chwilę.Podziwiam ludzi ,którzy potrafia tworzyć w dyscyplinie ,w ładzie dookoła siebie.A może niepotrzebnie podziwiam bo ład i nieład to to samo tylko po drugiej stronie.
No jednym słowem-ostatnio pojawiły się guziczki i pojawiły sie maleńkie wyszywanki -znakiem czego czas na mniejsze firmy tekstylne o czym wkrótce.
Ciekawe co to będzie:)
OdpowiedzUsuńA uwielbiam takie małe hafty
Ja też je lubię.A będą kosmetyczki
OdpowiedzUsuńśliczne bardzo te hafciki:)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję
UsuńIzus kosmetyczki to cudna ozdoba każdej damskiej torebki. Te wykonane przez Ciebie będą na pewno wyjątkowe. Co do bałaganu czy tez nieładu artystycznego - mam tak samo. U mnie jak na razie walaja się włóczki, które tak średnio raz na 3 tygodnie układam coraz to inaczej. Zaczełam haftować makatki i teraz dojda jeszcze muliny.....Pozdrawiam. Dorota
OdpowiedzUsuńuszyłam już dla Ciebie jedną z jednym z tych haftów.Jutro przyśle fotki.pozdrawiam
UsuńOch kochana, ja w ostatnią sobotę robiłam porządki w pracowni.... 6 worów resztek, śmieci, rzeczy niepotrzebnych wylądowało na śmietniku. Obrastam w takim tempie, że nie nadążam z porządkiem. Zresztą wszędzie gdzie jestem tworzę wokół siebie bałagan.
OdpowiedzUsuńGuziczki malinowe tak apetyczne jak żelki :-) a cała reszta jak zwykle zapowiada piękne rzeczy.
Ściskam
No to ładne odpady-wiesz w jaki kolor kubełka masz je wyrzucić bo to teraz histeria ze śmieciami,jak u każdego.
UsuńJeszcze nie przyszyłam do niczego tych guzików bo ciągle dziwnie mi zal się z nimi rozstać,sama nie wiem czemu...
pozdrawiam z samego serca mojego szyciowego rozgardiaszu.
Izku,
OdpowiedzUsuńnie pogratulowałam Ci jeszcze przedsięwzięcia - co już naprawiam, trzymam kciuki za Wiśniowy Składzik i życzę powodzenia.
A co do rozgardiaszu... chyba trzeba się zaprzyjaźnić ;)
buziaki,
Marta
bardzo dziękuje ale tak umiarkowanie coby pecha nie było za duzego.
UsuńA CO DO ROZGARDIASZU....zaprzyjazniam się -co i rusz go likwidujac a on sie pojawia w chwile pózniej ,jak zaczynam szyć.Ale w końcu albo tworzę albo sprzątam.buziaki takoz .iza
Cudne te guziczki... jak cukierki ;))
OdpowiedzUsuńIzo, często sobie przypominam, że mam u Ciebie fant;) ale nie gniewaj się, czasu wciąż nijak wolnego. Przechowaj jeszcze chwilę;)
Pozdrawiam.
Jasne,ze masz-ukryty i zabezpieczony ,poczeka tyle ile potrzeba.Faktycznie guziki sa cukierkowe.trzymaj sie ciepło
UsuńIzus -zapowiadają sie wspaniale cukiereczki :-). U mnie tez tworzy sie wkoło artystyczny nieład, czasami zapominam gdzie cos położyłam. Deska do prasowania tak jak u Ciebie jest wciaz rozłożona. Podobnie jak ty obrastam w materiały i gotowe produkty. Uwielbiam grzebać w swoich szmatkach i układać je w kolorystyczne zestawy :-)
OdpowiedzUsuńkochana -tzw grzebanie to dla mnie nieodzowny proces twórczy bo z tego zawsze biora się jakieś ciekawe pomysły.A co do zapominania...skąd ja to znam.Pudełek ,pudełeczek,puszeczek,słoiczków ,koszyczków-opór .A W KAŻDYM BARDZO WAŻNE RZECZY.Tylko gdzie są te arcyważne, których własnie w tej chwili potrzebuję.Dla mnie wyjsciem sa wyłacznie przezroczyste pojemniki,najlepiej plastikowe,których nie znosze ,ot co.
UsuńIzuś! nie wiem czy to w ogóle możliwe, ale te Twoje torby to coraz piękniejsze są.. z tymi haftami to po prostu REWELACJA!
OdpowiedzUsuńUściski!
bardzo Ci dziękuje za taki doping do pracy i pochwały.staram się rozwijac ,mam nadzieję,ze w dobrym kierunku.ściskam też
UsuńJa też jak coś robię to nie lubię się ograniczać; zawsze brakuje mi miejsca. Na deskę do prasowania mam oddzielny pokój, więc tam sobie stoi i nawet jej nie składam, bo co chwilę coś trzeba przegładzić :)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne Twoje wytwory, żeby je podziwiać :)))
Pozdrawiam cieplutko
pozdrAwiam KASIU.
UsuńIle kolorowych guziczków ! Te zawsze mi się przydają.
OdpowiedzUsuńCzłowiek jak dziecko-z wiekiem znowu podobaja mu się kolorowe guziczki,kredki,papiery...mówię ,rzecz jasna, o sobie.
UsuńTaki rodzaj obrastania jest mi bliski, tylko może nieco w innej dziedzinie.
OdpowiedzUsuńMasz sporą kolekcję Izuniu, inspirują Twoją wyobraźnię, a potem "wychodzą" z tego same dzieła.
Wiem co mówię :)
Pozdrowień moc zasyłam :*
O,JAK Cię dawno nie widziałam-cieszę się,ze jestes.CO dobrego? Mam nadzieję,że wszystko ok?BARDZO CIdziękuję za miłe słowa-tym bardziej cenne,ze takie wierne bo jestes od początku mego blogowania.mocno CIĘ ściskam,Alicjo droga.iza
UsuńIzuniu Droga, niebawem pójdę w Twoje ślady...
UsuńAle o tym przeczytasz wkrótce na moim blogu, już niebawem, we wrześniu.
Będziesz wiedziała co mam na myśli :)
Ale teraz ciiii..., nie chcę zapeszyć ;)
Ściskam mocno :*